Witajcie! Zapewne nikt się tego nie spodziewał (ja także), że po 4 latach wrócę do blogowania. I cóż, stało się, wróciłam na stare śmieci. Trochę się zmieniło od tego czasu, ale ja nie o tym. Tematyka bloga będzie bardziej urozmaicona, co zresztą możecie zauważyć po menu nad postem. Nie chcę się dłużej rozwodzić o powrocie na bloga, mam jedynie nadzieję, że treści, które będę umieszczać przypadną Wam do gustu. Nie przedłużając, przejdźmy do recenzji kosmetycznej MIYA HELLO YELLOW nawilżająco-odżywczego kremu z masłem mango!
Szczerze mówiąc przez długi czas mijałam się z kremem MIYA myWONDERBALM, tak naprawdę nie wiem dlaczego. Być może to ta instagramowa propaganda? W każdym razie, w końcu udało mi się go kupić i wiecie co? Nie zawiodłam się. Pewnie zapytacie dlaczego jest taki super, a no już spieszę z odpowiedzią (ładnie wypunktuję dla przejrzystości):
- ten genialny zapach mango (zapewne nie wiecie, ale kocham zapach mango i dostaję świra na jego punkcie) - duży plus
- szybko się wchłania, nie pozostawia ciężkiego oraz tłustego filmu na skórze - żadna z nas nie chce się świecić niczym księżyc w pełni
- cera jest promienna, sprężysta i nawilżona - na tym najbardziej mi zależało
- świetnie sprawdza się na dzień i noc
- nie zapycha i nie uczula! Wszystko to ze względu na dobry skład, w którym nie znajdziemy: parabenów, silikonów, olejów mineralnych, parafiny, PEG-ów, sztucznych barwników oraz glikolu propylenowego. Brzmi fajnie, nie?
- na dodatek są cruelty free i wegańskie - to super ważne w owych czasach!
- oprócz tych wszystkich dobrodziejstw mają w sumie fajny design
- MIYA, na przyszłość pomyślcie o zastąpieniu tego fu plastiku bardziej eco dobrodziejstwem
Sami widzicie po mojej cerze, że całkiem wyjściowa, a nie było photoshopa i makijażu!
Na dzisiaj tyle. Dajcie znać w komentarzach czy Wam się podobało. Czekam na Wasze opinie odnośnie marki MIYA. A właśnie, gdyby ktoś miał wątpliwości to post nie jest sponsorowany. W wolnej chwili zapraszam na mojego Instagrama (kolumna po prawej stronie). O jakiej treści interesują Was wpisy?
Do następnego!
Ciekawy post.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w prowadzeniu bloga.
Dziękuję bardzo, zapraszam częściej! 😊
UsuńFajnie, ze wrocilas! :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję, bardzo mi miło ;)
Usuń